Kura domowa to określenie, które zazwyczaj przysługuje niewieście prowadzącej dom, wychowującej potomstwo i przygotowującej pyszne posiłki. Taka pani domu ma wbrew pozorom ręce pełne roboty, ponieważ pewne czynności wykonuje trochę dłużej niż tzw. kobieta pracująca.
A mianowicie,
pani, która zajmuje się domem ma czas, aby przyrządzić dżem z wiśni, a to jak wiadomo, wymaga więcej nakładu pracy niż wyjście do hipermarketu po gotowy towar. Z czasem taka kura domowa pozyskuje wiedzę, której mógłby jej pozazdrościć niejeden kuchmistrz, a przepisami bądź poradami kulinarnymi może się dzielić z resztą świata na swoim blogu czy branżowych witrynach internetowych. A być może
przepis na podgrzybki w zalewie octowej zrobi w sieci wielką karierę (kliknij).
Gospodyni żyje rytmem wyznaczonym przez pory roku. Wiosna to czas, kiedy na stołach goszczą tzw. nowalijki.
Jeżeli interesuje Cię omawiane zagadnienie, to
obejrzyj więcej tu, a na pewno uzyskasz bardzo dużo interesujących informacji na ten wątek.
Każda racjonalnie myśląca rodzicielka świetnie wie, że
dzieci nie powinny jeść świeżych ogórków, bo one mogą wywołać niechciane reakcje ze strony układu pokarmowego. Na szczęście, gdy z końcem czerwca rozpoczyna się prawdziwe lato, to za nim na stoły wkraczają w pełni wartościowe produkty rolne. Ponieważ nie przetrwają one zbyt długo, należy koniecznie pomyśleć o tym, jak je zamarynować. Najlepiej oczywiście skorzystać ze starych, czyli babcinych przepisów. Dzięki temu rozwiązaniu niejedna gospodyni uniknęła wsypywania do smakowitych konfitur sztucznych barwników bądź pozostałych dodatków.

Ze zbiorami plonów ziemi kojarzy się także okres od września do listopada. To właśnie wtedy grzybiarze wyruszają do lasu, żeby tam nazbierać koszyk pełen kurek. Jeżeli taką wyprawę będzie można wliczyć do udanych, to wkrótce na regałach w spiżarni znajdą się podgrzybki w zalewie octowej lub słoiki z marynowanymi prawdziwkami. A jeżeli ktoś kupi na pobliskim targu świeże dynie, to i z niech przygotuje smaczne i zdrowe przetwory. Sęk w tym, aby nie zrażać się ewentualnymi kuchennymi porażkami. Zawsze można przecież uprościć sobie
życie - w końcu suszenie grzybów to także jedna z metod przedłużania trwałości tego produktu. A sama czynność suszenia nie wymaga praktycznie jakichkolwiek umiejętności, szczególnie teraz, gdy w sklepach można kupić specjalne urządzenia, które wykonują za nas takie zadanie.